Trend na kosmetyki naturalne przyniósł wiele dobrego konsumentom, jednak spowodował wyrastanie wielu kosmetycznych mitów, które sprawiają, że boimy się składników kosmetycznych bezpodstawnie.
Historia SLS i SLES jest długa, a składniki te stosuje się w sporej ilości produktów. SLS i SLES to substancje powierzchniowo czynne, które mają właściwości myjące. Ich zastosowanie ułatwia mieszanie się wody z tłuszczem i brudem, dzięki czemu łatwiej je spłukać z ciała czy włosów.
Sodium Lauryl Sulfate jest substancją stosowaną głównie w produktach, które są spłukiwane i pozostają na skórze przez krótki czas.
Mit: SLS jest rakotwórczy
Składniki SLS i SLES uznane zostały przez internautów za rakotwórcze, ciężko jednak znaleźć początek tego mitu. Żadne badania nie potwierdziły, by stosowanie SLS było szkodliwe1. SLS może mieć działania drażniące na skórę, jednak efekt taki osiąga się tylko w momencie stosowania czystego roztworu o wysokim stężeniu i w przypadku pozostawienia go na skórze na dłuższy czas. Również inne składniki kosmetyku, które mają właściwości łagodzące, wpływają na zneutralizowanie jakichkolwiek negatywnych aspektów stosowania SLS. Komisja Europejska, Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów nigdy nie stwierdził żadnego przypadku utraty zdrowia lub zagrożenia utraty zdrowia przez stosowanie kosmetyków z tym składnikiem.
Organizacje międzynarodowe, badające wpływ składników kosmetyków na zachorowanie na raka, nie stwierdziły wpływu SLS na wzrost zachorowalności:
1www.cir-safety.org
2kosmetopedia.pl