Fitmania inaczej fitoreksja, fitnessomania, a nawet „sportową anoreksją”. To przesadna dbałość o swoją sylwetkę, a wręcz obsesyjne dążenie do posiadania perfekcyjnego ciała. Nie tylko poprzez ćwiczenia, ale także utrzymywanie „fit” diety. Fitmanię można zaliczyć do grupy zaburzeń psychicznych, gdzie jak w przypadku anoreksji i bulimii występuje brak akceptacji wyglądu własnego ciała. Zaliczana do dysmorfofobii (z angielskiego ”Body Dysmorphic Disorder”, BDD). Zazwyczaj osoby dotknięte tą chorobą nie zauważają efektów swoich ciężkich ćwiczeń, przez co jeszcze bardziej rygorystycznie podchodzą do treningów i trzymania diety. Tym sposobem „fit koło” się zamyka, co może prowadzić do napadów głodu, omdleń czy przeciążenia własnego organizmu.
Kto z nas nie słyszał o byciu „fit”, czyli stosowaniu ćwiczeń i zbilansowanej diety? Media przesadnie inspirują nas na każdym kroku do dbania o swój wygląd i sposób odżywiania. Napływ tego typu treści w telefonie, komputerze, a nawet w gazecie czy na billboardach przytłacza nas i nie daje o sobie zapomnieć. Różnorodni ambasadorzy zdrowego żywienia i sportu zachęcają nas do bycia tak jak oni. Jednakże w wielu przypadkach za ich nadnaturalnie świetną figurą stoi znacznie więcej czynników i wyrzeczeń, które stosują osoby zajmujące się tym zawodowo i pod ciągłym monitoringiem specjalistów. Kult bycia „fit” zbyt inwazyjnie próbuje wejść w nasze życie, a presja społeczeństwa nie daje spokoju.
Osobę, której dolega fitnessomania, można poznać po ciągłym trenowaniu ciała i trzymania ścisłej diety. Zaniedbywanie znajomych i rodziny na rzecz chodzenia na siłownię w nadmiernych ilościach czy uprawiania sportów przez znaczną część wolnego czasu. Obsesja na punkcie spożywania tylko zdrowego jedzenia.
Chorzy zazwyczaj nie widzą w sobie uzależnienia, co nie ułatwia podjęcia leczenia w stosunku do takich osób. Stosuje się psychoterapię wspomaganą środkami antydepresyjnymi, ale czasem wystarczy jedynie kontakt z psychologiem oraz wsparcie rodziny i przyjaciół. Psychoterapia ma na celu odnalezienie przyczyny poczucia niskiej wartości, zmianę myślenia o swoim wyglądzie i wyznaczenie choremu realnych celów do osiągnięcia.
Dbajmy o siebie w każdym aspekcie naszego życia, jednakże zachowajmy umiar i nie przesadzajmy. Złoty środek warto zachować i dbać o siebie na co dzień małymi krokami. Suplementy diety Dr Nony mogą nam w tym pomóc- w zależności od indywidualnych potrzeb. Natomiast herbatkę Gonseen polecamy każdemu. Wspomagającą układ trawienny, sercowo-naczyniowy, oddechowy, immunologiczny i nerwowy. Więcej o Gonseen –>tutaj.