O dodatkach do normalnie kupowanej żywności przeprowadzono rozmowę z Joanną Gajdą-Wyrębek, specjalistką ds. substancji dodatkowych w żywności.
1. Czy dodatki do żywności są bezpieczne i czy zawsze są stosowane zgodnie z prawem?
Wszystkie dodatki do żywności są oceniane pod względem bezpieczeństwa dla konsumenta. Dopuszczone do żywności są tylko te substancje, których stosowanie w danym zakresie (do określonych środków spożywczych i w określonej dawce) nie budzi zastrzeżeń. Niektóre dodatki mają wyznaczone dopuszczalne dzienne pobranie (tzw. ADI) wyrażone w mg substancji/kilogram masy ciała/dzień. Dobrze jest kontrolować spożycie takich dodatków, szczególnie w przypadku dzieci, które mają niższą masę ciała niż dorośli.
Producenci starają się przestrzegać przepisów, w tym również tych dotyczących stosowania substancji dodatkowych. Czasami dodatki są stosowane niezgodnie z przepisami, ale są to przypadki rzadko spotykane i wynikają z nieświadomości prawa. Zdarzają się głównie małym producentom.
2. Substancje dodatkowe spełniają szereg różnorodnych funkcji np. przedłużenie trwałości, obniżenie wartości energetycznej czy zwiększenie atrakcyjności konsumenckiej. Część z ich zastosowań wydaje się uzasadniona, ale przecież nadanie barwy czy wzmocnienie aromatu nie są niezbędne?
Na rynku mamy dużą różnorodność produktów spożywczych. Im produkt jest bardziej przetworzony, tym więcej substancji dodatkowych jest potrzebnych, aby nadać mu określone cechy, np. barwę lub smak. Oranżada o smaku pomarańczowym (a więc bez dodatku soku) wymaga zabarwienia barwnikiem na pomarańczowo, ale za to napój na bazie soku pomarańczowego (nazwa ? napój pomarańczowy) nie wymaga dobarwienia lub jest dobarwiany mniejszą ilością barwnika. Cukierki owocowe na bazie cukru i aromatu też wymagają dodatku barwnika lub są barwione ekstraktami roślinnymi.
3. Dlaczego więc powinniśmy czytać etykiety spożywcze?
Aby odnaleźć się wśród setek produktów różniących się wartością odżywczą, walorami smakowymi, stopniem przetworzenia itp. warto poświęcić trochę więcej czasu i przyjrzeć się temu, co kupujemy.
Pomimo wymagań stawianych stosowaniu dodatków, budzą one obawy i kontrowersje, wynikające z nikłej wiedzy konsumentów. Mamy prawo znać oraz rozumieć oznaczenia, znajdujące się na etykietach produktów spożywczych. Do podjęcia decyzji zakupowych potrzebna jest rzetelna wiedza, dotycząca składu kupowanej żywności, w tym obecności substancji dodatkowych. Z pomocą w rozszyfrowywaniu tajemniczych oznaczeń ?E? przychodzi Instytut Chemii Nadużywanej.
4. Czy nie powinniśmy się obawiać przekroczeń dawek akceptowalnego dziennego spożycia i nadużyć ze strony producentów? Jak często zdarzają się takie przypadki?
W przypadku tzw. high consumers, czyli osób, które spożywają duże ilości produktów, zawierających daną substancję dodatkową o limitowanym ADI może dojść do przekroczenia ADI (czyli dopuszczalnego dziennego pobrania) tej substancji. Jednorazowe przekroczenie ADI lub przekroczenie w kilku kolejnych dniach nie jest groźne dla organizmu. Szkodliwe może być natomiast chroniczne, czyli przewlekłe przekraczanie ADI (np. codziennie w ciągu miesiąca lub dłużej).
Dlatego konsument powinien świadomie wybierać produkty spożywcze i komponować urozmaiconą dietę. Konsumenci mają prawo wyboru produktów spożywczych, spełniających ich oczekiwania. Powinni znać skład kupowanej żywności i rozumieć informacje, znajdujące się na etykietach. Takiej wiedzy dostarcza Instytut Chemii Nadużywanej.
5. Jak do kwestii bezpieczeństwa substancji dodatkowych ma się tzw. nietolerancja dodatków do żywności i syndrom chińskiej restauracji? Czy te zjawiska istnieją?
Syndrom chińskiej kuchni to bóle głowy, pocenie się, dezorientacja. Za przyczynę tych objawów uważa się spożycie dużych ilości glutaminianu sodu ? substancji powszechnie stosowanej w kuchni chińskiej. Nie zostało jednak to naukowo dowiedzione, chociaż naukowcy wskazali, że niektóre osoby mogą być po prostu nadwrażliwe na glutaminian sodu.
Z innych substancji dodatkowych mogących wywoływać niepożądane reakcje organizmu należy wymienić dwutlenek siarki i siarczyny, które są zaliczane do alergenów. Obserwowano także reakcje nietolerancji (zaczerwienienie skóry) u niektórych osób po spożyciu produktów z barwnikiem ? tartrazyną. Wiąże się to z wrażliwością części konsumentów na te substancje dodatkowe do żywności.
Badania wykazały również, że barwniki: żółcień chinolinowa E 104, żółcień pomarańczowa E 110, tartrazyna E 102, azorubina E 122, czerwień koszenilowa E 124 i czerwień allura E 129 mogą mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci.
6. Czy dodatki do żywności naturalnego pochodzenia są bardziej bezpieczne od tych otrzymywanych chemicznie?
Bezpieczeństwo dodatków nie jest uzależnione od ich pochodzenia. Przykładem jest ADI dla nowej substancji słodzącej glikozydów stewiolu, otrzymywanej z liści krzewu o nazwie stewia ? ADI dla tej substancji jest 10 krotnie niższe niż ADI dla aspartamu (substancji otrzymywanej drogą syntezy chemicznej). Z drugiej strony jest jednak szereg substancji dodatkowych naturalnego pochodzenia (np. karoteny, betanina, chlorofile, guma guar, karagen), dla których nie wyznaczono ADI, ponieważ substancje te spożywane nawet w dużych dawkach są bezpieczne dla konsumenta
7. Na jakie informacje powinien zwracać konsument kupując żywność?
Konsument powinien przede wszystkim sprawdzać skład produktu podany na etykiecie. Producent jest zobowiązany do podania wszystkich składników produktu, w tym substancji dodatkowych. Wykaz składników jest podany w kolejności malejącej, a więc jeżeli w jednym napoju bezalkoholowym sok jest podany na drugiej pozycji listy składników, a w innym napoju ? na przedostatniej pozycji, to wiadomo, że pierwszy z ww. napojów zawiera więcej soku niż ten drugi. Dzięki temu konsument może kupić produkt zgodny ze swoimi preferencjami.
Poniżej przedstawiono tzw. 10 przykazań świadomego konsumenta, które przekazuje konsumentom Instytut Chemii Nadużywanej:
1. Zawsze czytaj etykiety, a szczególnie skład produktów.
2. Zwracaj uwagę na fakt, czy wybrany produkt jest rzeczywiście tym, co chcesz kupić, np. jest to ser a nie substytut sera, sok a nie napój, masło a nie miks tłuszczowy. Na etykiecie, oprócz nazwy handlowej (np. śmietankowe) musi być nazwa kategorii produktu np. masło. Gdy nie znajdziesz słowa ?masło?, produkt, pomimo iż wygląda jak paczka masła, jest prawdopodobnie miksem tłuszczowym (potwierdzi to skład produktu).
3. Wybieraj produkty, zawierające naturalne źródła składników odżywczych, np. soki, owoce i warzywa.
4. Wybieraj produkty o wysokiej wartości odżywczej.
5.Wybieraj produkty jak najmniej przetworzone ? unikaj produktów, takich jak zupki w proszku, chipsy, zamiast tego sięgaj po warzywa, owoce, soki, orzechy.
6. Zwracaj uwagę na wartość energetyczną produktu.
7. Jeśli nie znasz jakiegoś składnika, nie potrafisz rozszyfrować skrótu ? sprawdzaj w sprawdzonych źródłach.
8. Zawsze weryfikuj hasła marketingowe ze składem z etykiety.
9. W przypadku żywności kupowanej dla dzieci wybieraj produkty o wysokiej wartości odżywczej (np. kup sok a nie oranżadę), unikaj żywności z konserwantami oraz z barwnikami, dla których na etykiecie widnieje ostrzeżenie: ?może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci?.
10. Jeżeli nie chcesz kupować danego produktu z substancjami dodatkowymi ? nie musisz tego robić, zawsze masz wybór. Poszukaj podobnego produktu bez substancji dodatkowych lub przygotuj dany produkt sam w domu (np. sok zamiast napoju z konserwantem, mięso pieczone w domu zamiast gotowej wędliny).
Instytut Chemii Nadużywanej zachęca do świadomego wyboru produktów spożywczych. Jest to projekt informacyjno-edukacyjny w zakresie substancji dodatkowych do żywności. Mobilna wystawa, która odwiedzi pasaże handlowe w największych ośrodkach miejskich w Polsce, pozwoli zobaczyć, poczuć, posmakować i przedyskutować ze specjalistami zasadność stosowania dodatków w produkcji żywności.
źródło: dietadlazdrowia.pl